söyleyen gzeki, 25 Ekim 2024 , İç 1

Półmaraton Wtórpol

10km, bieganie, podróże, półmaraton, półmaratony, trening23 sierpnia 2017

Wtórpol Półmaraton to nie jest zwykłe pięćdziesiąt procent. To wyścig, o którym myślałem od kilku lat, bo odbywa się w moim rodzinnym mieście, ale zawsze towarzyszyło mi bdquo; bdquo; coś . W tym roku wraz z przyjaciółmi podjęliśmy decyzję o zamianie wyścigu warszawskiego na świętokrzyski.

Planując maraton we Florencji, zamierzałem bardziej skoncentrować się na treningu. Mniej startuj w zawodach, wykazuj większą inicjatywę już w trakcie treningów i staraj się nie przegapić żadnego treningu, nawet gdy jest ciepło. Zanotowałem odmianę II w tabeli dla Wt. Pol, ale do tej pory właściwie taki trening robiłem na bieżni, gdzie nie ma górek. A na terenie świętokrzyskim jest kilka wzniesień.

A

Uzgodniliśmy, że w niedzielny poranek nie będziemy szaleć, ale w sobotę na pewno pójdziemy gładko, urządzimy makaronową imprezę w kieleckim stylu i przy okazji odwiedzimy moich rodziców. Padający od wieczora deszcz nie zachęcał ani do zwiedzania Kielc, które poleciłam znajomym, ani do biegania następnego dnia. Przy takiej pogodzie sam odpoczynek był dobry.

Wyjechaliśmy z Kielc tuż przed 9:00, udało nam się znaleźć miejsce parkingowe niedaleko startu, ale nikt też nie chciał rozmawiać o rozgrzewce.więcej znajdziesz tutaj polmaratonwtorpol.pl/category/aktualnosci z naszych artykułów Zamiast tego zastanawialiśmy się, czy pójść na kawę i przegapić bieg. Zmuszaliśmy się do wzajemnej rozgrzewki i biegania, jednak obecnie rozumieliśmy, że w przypadku takich problemów możemy zapomnieć o szybkim bieganiu. Również włączyłem to bdquo; bdquo; opieka ustawienie. Trasa maratonu o długości 10 km i pięćdziesięciu procentach rozpoczyna się w tym samym miejscu. Następnie pięćdziesiąt procent musi zawrócić i jeszcze raz podążać tą samą ścieżką. Nie lubię luk. Ciągle namawiają Cię do zrobienia czegoś złego, zejścia z właściwej ścieżki, poddania się. Często są one dodatkowo wybawieniem, jak dla naszej JoAsi, która doznała kontuzji i nie zrobiła 2-giej pętli. Jest jeszcze jedna kwestia – nie wiem, czy jest doskonała, czy negatywna – ale na pętlach rozpoznajesz, co Cię czeka. Rozpoznajesz, z czym walczyłeś na początku i obecnie będzie to zbieżne, tylko trudniejsze, bo Twoje nogi są zmęczone. To właśnie poczułem, gdy zobaczyłem pierwszy podjazd. Miałem wrażenie, że trwało to całą wieczność, a było to może 1,5 km. Również później, kiedy to było bdquo; bdquo; płasko, nogi nie chciały funkcjonować. Zjazd był moim wybawieniem. Nogi biegały szybko i zamiast 4:37, które planowałem, pobiegłem 4:15 – 4:20. Zrozumiałem, że muszę zwolnić, bo muszę biec to, co faktycznie w jednej chwili osłabło. Ulewny deszcz wcale nie pomógł. Ja też się już do tego przyzwyczaiłem, do mokrego i ciężkiego T-shirtu, do butów cieknących po wodzie. Krzyś, który przebiegł ze mną 18 kilometrów, zapytał: bdquo; bdquo; Czy nie kojarzy ci się to z Bostonem? Następnie stwierdziłem bdquo; nie, ale wtedy zrozumiałem, że problemy były podobne. Zimno, deszcz i wzgórza.

Kiedy uruchomisz bdquo; bdquo; twoje regionie, możesz stale liczyć na pomoc. Osoby z bdquo; bdquo; Grupa Bartka, która w różnych czasach była zającami, prześcigała się w swoich koncepcjach pomocy. Dziękuję Ci za to znacząco! Dużo łatwiej jest wtedy pokonywać wzniesienia.

Dodatkowo miałam na myśli Kasię. Była moją inspiracją. Poznałem, że jest w domu i rozpoznałem lokalizację, jednak liczyłem na to, że przez jakiś czas będziemy biegać razem, podobnie jak w Kielcach. Niestety, przy drugiej luce ustawiła się między nami w dość dużej odległości i właśnie z daleka widziałem jej fioletową koszulkę. Mam nadzieję, że pewnego dnia znów będziemy mogli pobiec razem, choćby na chwilę.

Ostatecznie metę przekroczyłam jako 13. kobieta, jednak zadbałam o to, aby w swojej kategorii wiekowej zająć trzecie miejsce, co mnie ogromnie usatysfakcjonowało, a moment: 1:37:25 daje około 4:37, co oznacza, jak długo zamierzałem biegać na treningu. Niemniej jednak utrzymanie stałego tempa na tej ścieżce jest trudne.

Przy bramce zobaczyłem coś, czego właściwie nigdy wcześniej nie widziałem nigdzie indziej: ciasto! duże ilości ciasta, świeże owoce: arbuzy, pomarańcze, pączki (nie jadłam ich!). Byłem przekonany, że to jedyna propozycja po wyścigu, jednak się myliłem, bo był też ciepły posiłek: makaron z sosem i drobiem – pyszne.

Przyznaję koordynatorom, że pomimo pogody zadbali o to, aby zebrać dużą liczbę rywali, mają wspaniałych wolontariuszy, którzy z uśmiechem na bramce podawali wodę, a nawet jedzenie. Brawo! Organizacyjnie było dla mnie wspaniale. Ogromny plus za pakiet: niesamowita koszulka bez bdquo; bdquo; kurwa napis na przodzie i plan bez ulotek.

Trasa może być trudna, jednak jestem tam zainteresowany w przyszłym roku. Bieg polecam szczególnie parom małżeńskim, gdyż jest taka kategoria i w nagrodę można zyskać weekend w górach. Sami oceńcie czy warto. Namawiam.

Yorum Yapılmamış


Bir Cevap Yazın

E-posta hesabınız yayımlanmayacak Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir

Kullanılabilir HTML etiket ve semboller: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*